Wiersz przetłumaczony przez Malwinę Wakułę (Uniwersytet Łódzki) i czytany przez Joannę Sapetę
od nikogo do nikogo
Morze wypluwa martwych,
martwych nieprzewidywalnych,
martwych czteroletnich,
martwych niedawno narodzonych,
kobiety i mężczyzn martwych,
spuchniętych od braku tlenu,
martwych nieznajomych, którzy przyspieszają
ostateczne nadejście śmierci.
Od nikogo do nikogo przychodzą,
smutnie wypluci
w obcym kraju,
wypluci nie tylko przez morze,
ale przez okrucieństwo i proch.
Morze wypluwa martwych
niezidentyfikowanych,
a nikt nie chce martwych, jeśli są nieznajomi,
jeśli przychodzą do twojego domu uciekając przed wojną
i przybywają wypaleni ucieczką.
Łatwiej jest patrzeć w innym kierunku.
Morze zapewne wie, dlaczego się ich pozbywa.
Leído por Blanca Palomero
de nadie a nadie
El mar escupe muertos,
muertos imprevisibles,
muertos de cuatro años,
muertos recién nacidos,
mujeres y hombres muertos,
hinchados por la ausencia del oxígeno,
muertos desconocidos que aceleran
el paso decisivo de la muerte.
De nadie a nadie llegan,
tristemente escupidos
a un país extranjero,
escupidos no sólo por el mar,
sino por la barbarie y la metralla.
El mar escupe muertos
sin identificar,
y nadie quiere muertos si son desconocidos,
si llegan a tu casa huyendo de una guerra
y vienen abrasados por la huida.
Es más fácil mirar para otro lado.
El mar sabrá por qué se deshace de ellos.